Niektórych fascynują niczym lalki Barbie. Innych bije po oczach ich sztuczność. Manekiny wzbudzają emocje z przeróżnych powodów. Najczęściej, i to słusznie, pojawiają się pretensje typu „dlaczego to na manekinie wygląda inaczej niż w rzeczywistości”? Kwestia prezentacji odzieży na manekinach pozostaje przemilczana. Zupełnie odwrotnie jest z manekinami nietypowymi, które albo zachwycają, albo rozpętują medialną burzę.
Nietypowe manekiny można podzielić na dwie grupy. Jedną tworzą ostro krytykowane manekiny z wychudzonymi kończynami lub widocznymi żebrami oraz znajdujące się na drugim biegunie manekiny plus size. Do drugiej zaliczyłybyśmy te, które poruszają ważne problemy społeczne, w tym kwestie tolerancji osób homoseksualnych i niepełnosprawnych, a także te nawiązujące do realistycznych standardów piękna.
Na co dzień manekiny mają prezentować nowe trendy i unikalne kolekcje. Jako że odzież wygląda na nich dużo lepiej niż w rzeczywistości, stały się nieodłącznym elementem visual merchandisingu. Od kilku lat są jednak też wpływowym środkiem przekazu. Dowód? Gdyby nie ciężarne manekiny na wystawie w jednym z centrów handlowych w Caracas, o problemie niepełnoletnich rodziców w Wenezueli mówiono by tylko w kraju, a tak – usłyszał o nim cały świat.